Czy zakaz handlu w niedzielę ugodzi w polskie porty?

infoship
06.12.2016 08:40
0 Komentarzy

Proponowany w obywatelskim projekcie zakaz handlu wniedzielę stanowi poważne zagrożenie dla portów w Szczecinie i Świnoujściu ?uważają zachodniopomorscy posłowie Platformy Obywatelskiej. Ich zdaniem możeoznaczać to straty 1 mld zł miesięcznie.

-„Porty pracują w sposób ciągły, czyli 7 dni w tygodniu, ichwyłączenie w niedziele spowoduje przesunięcie obrotu portowego do EuropyZachodniej” – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji w Szczecinie posełPO Norbert Obrycki. Jego zdaniem oznacza to „wykluczenie firm logistycznychoraz żeglugowych powiązanych z portami”.

„Jeżeli ustawa dotycząca ograniczenia handlu w niedzielęzostałaby uchwalona w tym kształcie, jaki jest teraz, eksperci obliczają stratyna 1 mld zł miesięcznie” – powiedział Obrycki.

Projekt ustawy dot. ograniczenia handlu w niedzielę napoczątku września złożył w Sejmie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, w któregoskład wchodzi NSZZ Solidarność oraz inne organizacje. W październiku Sejmzdecydował, że będzie dalej pracował nad obywatelskim projektem.

Obrycki poinformował, że w czasie prac sejmowych nadprojektem „posłowie Platformy Obywatelskiej ziemi szczecińskiej chcą wprowadzićpoprawkę wyłączającą porty, terminale kontenerowe, a także całą logistykę wokółportu” spod działania nowych przepisów. Dodał, że poprawka będzie konsultowanaz legislatorami i w przyszłym tygodniu zostanie złożona podczas drugiegoczytania projektu na posiedzeniu Sejmu.

Poseł PO Arkadiusz Marchewka podkreślał, że”wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę może sprawić, że ładunki zamiastprzypływać do Szczecina i Świnoujścia, będą pływać do niemieckich portów wHamburgu czy w Bremerhaven, do Antwerpii w Belgii, Rotterdamu w Holandii lub dolitewskiego portu w Kłajpedzie”.

„Porty pełnią rolę usługową wobec innych sektorówgospodarki, to są dziesiątki tysięcy osób zatrudnionych. Nie chcielibyśmy abyzatrudnienie w Szczecinie czy Świnoujściu w związku z tym zmalało. W Niemczech,Stanach Zjednoczonych czy Holandii stwierdzono, że wprowadzenie takiegoograniczenia miało negatywne skutki dla zatrudnienia. Kraje, które wprowadziłytakie obostrzenia, wycofują się z takiego ograniczenia handlowego” – podkreśliłMarchewka.

Poseł PO Sławomir Nitras oczekuje, że projekt ustawyzostanie skierowany do prac m.in. w sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej iŻeglugi Śródlądowej. „Zakaz handlu w niedzielę, nie dotyczy wyłącznie pracy,ale przede wszystkim gospodarki. Nie wyobrażam sobie, że ta kwestia jestwyłącznie przedmiotem obrad komisji ds. rynku pracy i domeną związkówzawodowych” – powiedział.

Zapowiedział, że PO „w pierwszej kolejności będziegłosowała za odrzuceniem ustawy, a w drugiej kolejności o wyłącznie branży,które będą najbardziej nią dotknięte”. „Ustawa nazywa się o zakaziehandlu w niedzielę, ale tak naprawdę powinna się nazywać o zakazie pracy wniedzielę” – zaznaczył Nitras.

Zachodniopomorscy posłowie PO powiedzieli, że projekt ustawyzostał krytycznie oceniony również przez Radę Inwestorów Portów w Gdyni oraz wŚwinoujściu. Według posła Obryckiego „projekt ustawy, który został wniesionyprzez +Solidarność+, nie kieruje się względami ekonomicznymi, ale przemawiająza nim względy ideologiczne i religijne”.

Zgodnie z projektem, zakaz handlu w niedziele miałbydotyczyć większości placówek handlowych. W projekcie przewidziano szeregodstępstw od zasady zakazu handlu. Handel będzie mógł się odbywać w dwiekolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielęprzed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz wpierwszą niedzielę lipca.

W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia(chyba że przypada w niedzielę) oraz Wielką Sobotę „handel orazwykonywanie innych czynności sprzedażowych” mógłby się odbywać do godz.14.

Ponadto odstępstwa dotyczyłyby też m.in.: sklepów, gdziehandel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalnośćgospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (zpewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami, piekarnizlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktówwłasnej produkcji do godz. 13.

Handel w niedzielę – wynika z projektu – mógłby też sięodbywać m.in. w aptekach i punktach aptecznych. Wyjęte spod zakazu byłyby teżm.in.: placówki handlowe, których powierzchnia nie przekracza 25 m kw.,usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów (m.in. w portach lotniczych i nadworcach); kwiaciarnie o powierzchni nieprzekraczającej 50 m kw., w którychsprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.

Zakaz miałby też nie obowiązywać platform ani portaliinternetowych sprzedających towary, które nie powstały w wyniku działalnościprodukcyjnej.

Jak czytamy w projekcie, nieprzestrzeganie zakazu handluoraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele, wigilię BożegoNarodzenia i Wielką Sobotę „podlega grzywnie, karze ograniczenia wolnościalbo pozbawienia wolności do lat dwóch”.

W większości państw Unii Europejskiej przez cały tydzieńzakupy można robić w zasadzie bez ograniczeń. Restrykcje obowiązują tylko wkilku – niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę i święta jest w Niemczech iAustrii. Częściowe ograniczenia mają Belgia, Francja, Grecja, Holandia iLuksemburg. Z zakazu w kwietniu wycofały się Węgry. Poza UE w Europie zakazhandlu w niedzielę obowiązuje w Szwajcarii i Norwegii. (PAP)

Komentarze